Konsola do salonu – czy warto w nią zainwestować?

Konsole wykonane z litego drewna czy też metalowe lub szklane konsole gościły niegdyś w prawie każdym domu. Choć ich sława ucichła na wiele lat, dziś wracają one do łask i coraz częściej możemy je dostrzec na salonach. Zakup konsoli nadal związany jest z wieloma kontrowersjami, ponieważ wiele osób uważa, że szklane konsole to mniej funkcjonalne komody, które zabierają potrzebne w salonie miejsce. Czy aby na pewno?

Charakter oraz zastosowanie obecnie produkowanych konsoli

Konsola to nic innego jak stolik, umieszczony na wysokich nogach, które w dawnych czasach pokrywano złotymi, fikuśnymi zdobieniami. W przeciwieństwie do klasycznego stolika kawowego czy stołu, blat konsoli jest długi, ale wąski, dzięki czemu nie zajmuje on zbyt wiele miejsca w pomieszczeniu. Jej głównym zadaniem jest zastąpienie masywnych komód, które dotychczas były wykorzystywane jako dodatkowe miejsce do przechowywania różnego rodzaju dekoracji, ale też i rzeczy prywatnych, schowanych wewnątrz komody. Dzięki konsoli możemy całkowicie odmienić wystrój naszego salonu, a dodatkowo zyskać nawet metr płaskiej powierzchni, na której bez problemu stanąć mogą kwiaty doniczkowe, zdjęcia naszych najbliższych czy ulubione książki. Niektóre modele dostępne obecnie na rynku, wyposażone są w jedną lub dwie stosunkowo małe szuflady, w których możemy przechowywać prywatne drobiazgi, z dala od ciekawskich spojrzeń naszych gości.

Gdzie ustawić konsole?

Choć szklane konsole najlepiej sprawdzą się w salonie, wiele osób decyduje się na ich wykorzystanie w pomieszczeniach takich jak przedpokój czy sypialnia. Oprócz braku miejsca czy nieodpowiedniego rozłożenia pozostałych elementów wyposażenia, nic nie stoi na przeszkodzie! Konsola sprawdzi się idealnie jako swego rodzaju półka na torebkę czy klucze, które warto mieć przy sobie wychodząc z domu. Z kolei w sypialni może ona posłużyć jako mini toaletka, na której pojawią się nasze ulubione kosmetyki czy osobiste drobiazgi.